pierwsze wpadki !
Ekipa się zjawiła, ale niestety dzisiejszy dzień nie można zaliczyć do udanych. Mąż po powrocie z pracy jak zajrzał na budowę, to aż do tej pory złość u niego widać. Nasza , jak do tej pory niezawodna ekipa, strzeliła dzisiaj głupotę!- drzwi do pomieszczenia gospodarczego zalała na wysokości 202 cm do poziomu zero. Miały być 208 cm. Szef stwierdził, że przecież 202 cm to standardowo, on nie wie dlaczego mąz chce 208! Jest teraz problem , bo trzeba będzie zamawiać drzwi na wymiar.Po wtóre nie będą pasowały do pozostałych wymiarem. Nie wiem czy przypadkiem jutro nie będą tego poprawiać. No cóż, jak sie jest czego nie do końca pewnym , to są telefony i można zadzwonić , a nasz majster jakoś tak nie lubi przez telefon rozmawiać! Dzisiaj też dowiedziałam się, że ten nasz Antek jakiś taki niewymiarowy jest , okna takie dziwne , to i szeryf myslał, że i otwory na drzwi też jakieś inne powinny być!!!
Poza tym wszystko idze dobrze, mam nadzieje , że i pogoda dopisze w najbliższym czasie i juz niedługo bęę mogła zamieścić zdjęcia mojego domku.