same problemy, dylematy i ......
Niby człowiek juz mieszka , niby coś tam wykończył i zdawałoby sie , że nie powinno być już problemów, dylematów. A tu niestety! Tym razem zastanawiam się co połozyć na taras i przed domem . Jest to ogromny problem , bo chciałabym , aby wszystko pasowało do siebie i żeby nie zrobić pstrokacizny. Nie wiem jakiego koloru kupić płytki. Najbardziej pasowałyby do wszystkiego czarne, lub ciemne- brązowe( orzechowe)ale są one mało praktyczne, delikatnie mówiąc. Elewacja ma byc biała, parapety są czarne, cokoły czarne, dach czarny, więc z cokołami zgrałaby się czarna płytka. Kostkę zaplanowałam w kol. grafitowym. Wiem, że jasne podłoże byłoby 10000000 razy praktyczniejsze, białe , za białe, beżowe, chyba z cokołami nie będzie się ładnie prezentowało.
Czy ktoś z Was ma może czarne płytki przy wejściu do domu lub na tarasie????? Jeśli tak , to proszę o zdjęcia i info jak to się zachowuje. Trudno , myślę sobie, będę więcej sprzątać, ale czy to mi nie popęka od słońca w lecie, czy będzie można wysiedzieć , jak podłoga się nagrzeje?
POMOCY, POMOCY, bo głowa mi pęka od tego wszystkiego!!!!!!!