koszty:(
Wieczorkiem podliczaliśmy z meżem faktury! Załamałam sie, moje plany, że stan surowy otwarty zamknie sie w 110 tys zł dał w łeb:( Już wydaliśmy 100 tys zł. A jeszcze nie przyszli fachowcy do dachu. Jeszcze nie mamy zapłacone za robociznę ścianek działowych! Powiem szczerze , że spodziewałm się oszczędności( materiał kupiliśmy już wcześniej w dobrej cenie!! Niestety wszystkie pierdolety ( sorki za wyrażenie) są takie drogie. Maz mnie ociesza, że damy radę , że jakoś to będzie, ale wątpię! Ja miałam nadzieję , że z kredytu , który wzięliśmy da sie wybudować stan pod klucz! No nic trzeba będzie szukać oszczędności!!! Daliśmy do wyceny okna , pewnie kolejny raz sie załamie, jak przyjdzie nam wycena!
Ale ja mam wisielczy humor, a ty taka piękna pogoda, słoneczko świeci, na niebie praktycznie nie ma chmur Jeszcze ktoś mnie posądzi, że przez mój humorek pogoda się popsuje
Moja córka w poniedziałek będzie miała 5 urodziny , niech będzie słonko, to tort zjemy w nowym domku!!!!!
POZDROWIENIA dla wszystkich budujących!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!