początek!!!
W grudniu 2009r zakochałam sie w projekcie Antek. Urzekły mnie te piękne duże okna i noweczesny wygląd domu. Zakupiłam wraz z meżem projekt i rozpoczęły się zmagania z papierkami. Potem był kredyt i już nie zdążyliśmy w 2010r rozpocząć budowy. Ekipę umówiliśmy na pierwsze dni maja 2011r, jednak w pierwszym tygodniu kwietnia zjawili sie u nas nasi budowlańcy, zwarci i gotowi do pracy. A my jeszcze nie bylismy gotowi, co prawda materiał był juz na działce, ale nie było jeszcze wytyczonego domu. Mąż musiał się nagimnastykować, żeby geodeta w parę dni wszystko zorganizował i wytyczył dom. W połowie kwietnia zaczęło się !!! Pierwszy dzień minął dobrze, na drugi dzień były już schody, bo koparka , która kopała fundament pagibła i trzeba było szukać zastępczej, bo na 17 :00 zamówiliśmy beton. Jakimś cudem się udało! Ławy był zalane. Robotnicy pracowali i już po paru dniach fundament był gotowy, potem chudziak. Po świętach zaczęli już stawiać ściany. Jednak mamy majowy wekend i niestety prace stanęły. Moi ulubieńcy przyjadą dopiero 5 maja. Już nie mogę się doczekać